piątek, 28 grudnia 2012

Wielki powrót :)

Ostatnio niestety rzadko bywałyśmy tutaj z Emel. Szkoła i brak weny nie mile nas zdominowały. Ale teraz mam nadzieję, że damy rade dodać choć jedną notkę na tydzień max. dwa. Przynajmniej ja się o to postaram. Trochę już późno na pisanie o czymś twórczym i nie wiadomo jak porywającym, ale w sumie pisze tą notkę po to aby przypomnieć Wam o tym, że jednak żyjemy i mamy się dobrze ;) Pozdrawiam, a na dobre zakończenie dnia daję Wam jedną z moich ukochanych ballad rockowych, oczywiście mojego ukochanego zespołu, Linkin Park <3 :D


Cass

piątek, 7 września 2012

Szkoła, szkołą, a co z kinem ?

Pójście do kina, bądź po prostu obejrzenie filmu w internecie, wraz ze znajomymi, w pierwszy weekend roku szkolnego, to dobra opcja na to aby się wyluzować i przy okazji poznać nowe, jak ja to nazywam, kinowe twory. Specjalnie dla was, na takie właśnie okazję, przejrzałam dogłębnie strony kilku kin i wybrałam najciekawsze według mnie propozycje nowych filmów. Pierwszą jaka wpadła mi w oko już dawno, jest Abraham Lincoln: Łowca Wampirów. Film opowiada nieznaną dotąd historię z życia szesnastego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Rozpoczyna się od śmierci matki małego jeszcze Abraham'a na nieznaną dotąd chorobę. Chłopiec zauważa na jej szyi ukąszenie wampira, a ta jeszcze przed śmiercią uczy go że dopóki wszyscy ludzie nie będą wolni, nikt nie będzie mógł zaznać prawdziwego smaku wolności. Abraham nigdy nie zapomina tych słów oraz tego kto zabił jego matkę. Chcę ją pomścić. Za pierwszym razem o mało nie traci przez to życia. Od śmierci ratuję go niejaki Henry, który potem zostaje jego mentorem. Film jest określany jako thriller fantastyczny, a podoba mi się bo po trailerach jakie oglądałam, przypomina mi trochę film Van Hellsing który wręcz ubóstwiam. Sama jeszcze nie zebrałam się aby pójść na niego do kina, ale prędzej czy później obejrzę go na pewno. Tym czasem dodaję zwiastun filmu...


...oraz tzw. zwiastun muzyczny, który jest zarazem teledyskiem do piosenki Linkin Park - Powerless, która jest główną piosenką na soundtracku do filmu Abraham Lincoln: Łowca Wampirów :)


Kolejny film, jaki może być według mnie interesujący to Faceci od kuchni. Jest to komedia, w której główną rolę gra jeden z moich ulubionych aktorów, starszego już pokolenia Jean Reno. Gra on uznanego w całym Paryżu, mistrza kuchni, który cierpi na brak kulinarnej weny. Choć jego restauracja jest niczym kulinarny Luwr, to na jego pozycję czyha już jej nowy szef, który marzy o kuchni molekularnej. Alexandre (Jean Reno) musi stanąć przed wyborem, albo zawalczy o to co kocha, albo zgodzi się na nowe menu. Na szczęście na jego drodze pojawia się zdolny, aczkolwiek niesforny Jacky który potrafi ugotować wszystko. Szczerze rzecz ujmując, sądzę że ta komedia mimo swej prostoty i można powiedzieć że oklepania, może być naprawdę ciekawa i smaczna, zwłaszcza dla tych, którzy jak ja lubią gotować :)


Następna propozycja ode mnie to Mroczny Rycerz powstaje. Film opowiada jak pewnie nie trudno się domyślić o dalszych losach Batmana, który osiem lat po wydarzeniach z "Mrocznego Rycerza" powraca aby uratować pogrążone w ogniu Gotham City. Na jego drodze staje przeciwnik, nie jaki Bane, który pragnie tylko i wyłącznie jego śmierci. Szczerze wam powiem że filmowy Batman to jedyny superbohater jakiego lubię. Mroczny Rycerz to naprawdę dobry film, tak więc z czystej ciekawości i tego że Christian Bale jest Batmanem którego lubię najbardziej, obejrzałam chyba wszystkie zwiastuny jakie mogłam znaleźć w internecie i po nich samych stwierdzam że film może naprawdę dorównywać poziomem Mrocznemu Rycerzowi :)


Ostatnim filmem jaki dzisiaj wam zaproponuję będzie (uwaga, tutaj Emel się zajara) Niesamowity Spider-Man. Tak wiem, wiem...pisałam przed chwilą że nie lubię superbohaterów. I nie kłamałam, jednak ten Spider-Man może mnie nie urzekł, ale naprawdę jest świetny. W sumie obejrzałyśmy go z Emel tylko dlatego że gra w nim Andrew Garfield, czyli nasz przystojniak którego wypatrzyłyśmy w roli Eduarda w filmie The Social Network. Jak chodzi o film, to nie urzeka fabułą, bo do starego Spider-Man'a z Tobim Maquierem dużo się nie zmienia. Peter Parker jak zawsze jest chłopakiem wychowanym przez wujka i ciotkę, który po ukąszeniu przez pająka, zaczyna mieć dziwne "moce" i po zapoznaniu z nowym samym sobą walczy ze złem. Jednak ten Spider-Man jest inny, ciekawszy. Nie mówiąc już o tym że w przeciwieństwie do tamtego Spider-Mana nie ma w nim momentów nudnawych, to nie wiem czy wiecie ale ta ekranizacja kultowego komiksu jest sponsorowana przez firmę Marvel, która jak wynika z mojej wiedzy nie sponsorowała poprzednich ekranizacji. Faktem jest też że sceny walki Peter'a ze złym jaszczurem który jest alter ego dawnego wspólnika jego ojca, profesora Connors'a, są dużo ciekawsze i mniej przesadzone. Z resztą, co ja będę dużo mówić, sami obejrzyjcie zwiastun, a film tak jak ja i Emel, znajdziecie w internecie ;)


Cóż, mam nadzieję że spodoba wam się któraś z moich propozycji i zdecydujecie się ją obejrzeć. Jeśli nie i wolicie obejrzeć coś starego, znanego i dobrego, to polecam (nie takich znowu starych) Transformersów, Harrego Pottera, Transportera (którego właśnie oglądam na TVP 2) czy może mało znaną, ale lubianą przeze mnie Adrenalinę i Adrenalinę 2 Pod napięciem z gościnnym udziałem Chester'a z Linkin Park w obu częściach :)

Cass

poniedziałek, 3 września 2012

W co do szkoły?!

Wrzesień. Szkoła. Lekcje. I ten odwieczny problem w co się ubrać drugiego dnia szkoły.
Dlatego mam kilka propozycji stylizacji na ten dzień. Coś dla każdego! Połączenie trendów letnich i jesiennych w ciekawych odsłonach. ;)

1. Zacznijmy od kratki która na jesieni będzie ciszyć się popularnością. Wszyscy wiedzą że moda powraca a domniemana kratka swój czas miała w latach dziewięćdziesiątych i teraz znowu wchodzi w łaski. trzeba jednak pamiętać o umiarze i nie ubierać się od stup do głów w jeden wzór. Najlepiej założyć jedną część np. koszule a resztę gładką w jednolitym kolorze - dla kontrastu.

2. Kolejny wybór to utrzymanie letnich kolorów ( ponieważ mamy jeszcze lato według kalendarza xD ). Musze przyznać, że kolorystyka tego lata bardzo przypadła mi do gust. Pastelowe kolory to coś w czym wygląda się kobieco. Śmiało możemy zakładać odcienie beżu, mięty, pąsu czy brzoskwini.

3. Śmiało można sięgnąć po bluzki z nadrukami. Motyw super bohaterów czy ciekawych napisów odświeża wygląd i ... pomaga przywrócić do życia stare ubrania. Dlatego warto przejrzeć dawne ubrania bo moda przecież wraca! ;) 

Tyle jeśli chodzi o ubiór szkolny. Pomysłów jest wiele wystarczy tylko ruszyć głową i poszperać w szafie ;)
xD XX

Emel xx

niedziela, 2 września 2012

Kochajmy Cover! ;)

 Wszyscy wiedzą, że Cassie słucha LP, dlatego postanowiłam także sprecyzować swoje upodobania muzyczne.
Ostatnio słucham głównie Haydn'a, Debussy'ego i Brahms'a. Ale nie o tym. ;) 
Ze dwa lata temu natknęłam się na Dave Days'a. Spodobały mi się jego humorystyczne covery a w szczególności piosenki autorskie ( są naprawdę dobre :D ).


Od tamtego momentu słuchałam godzinami piosenek wykonawców internetowych i doszłam do wniosku że w niektórych przypadkach cover są lepsze od oryginałów!


Kocham Boyce Avenue czy Alex'a Goot'a. I uważam, że ze swoimi "Orginal Songs" zawojowali by cały świat. 
Mimo wszystko moją ulubioną gwiazdą coverów jest MEGAN NICOLE . Znalazłam ją dzięki Dave Days'a z którym w duecie śpiewała 'Next to you' Chrisa Browna i Biebera. ( 

Mimo że sama nie zbyt lubię tej piosenki ani Biebera ( nie jestem jego fanką, po prostu uważam że ostatnia płyta jest dobra xD ) to głos Megan był jak bomba! Uważam że jest niesamowita. 
Moja przyjaciółka ( słuchająca Nirvany ) za pierwszym razem słysząc TO:
powiedziała:
 słucham tego po raz 5 :D jezu lepsze od oryginału :D
Dlatego zachęcam do szukania nowych młodych ( starych też xD ) nieznanych wykonawców którzy pragną się wybić. Tylko nie polecam polskich. Jakoś mi się wydaję że co by nie zrobić to i tak w Polsce się nie uda ( kiedyś też chciałam wstawiać filmy na yt ale mi przeszło. :D ) ♥
Kawałek spotkania z P.Diddy'm i różne wstawki! ;)

(piosenka na początku to "orginal song" :D)

Emel 

piątek, 31 sierpnia 2012

Energetyczny kop na dobre rozpoczęcie dnia ♥


Na dobre rozpoczęcie każdego dnia, polecam wam wszystkim piosenkę którą sama uwielbiam. Jest to oczywiście piosenka Linkin Park (jakże by inaczej), a nazywa się Points of Authority. Wiadome jest że nie jest to jedyna piosenka Linkinów jaką uwielbiam, ale jedna z tych które kocham najbardziej. Ostry rap Mike'a, spokojna zwrotka i ostry, energiczny refren Chester'a oraz dobrze słyszana gitara i perkusja, nadają jej ostrości i energii którą uwielbiam. Nie wiem osobiście jak na was ona zadziała, ale mi daję ogromnego, energetycznego kopa, który nadaję mi energii na cały dzień. Jej tekst mówi o istocie władzy, złej władzy, kierowany jest do człowieka który uważa się za największego i najważniejszego, odnosi się z nienawiścią do wszystkich i aby zachować pozory kryję się pod miłą, dobrą i uczynną maską. Pokazuję swoje prawdziwe oblicze gdy zależy mu na czyimś cierpieniu i na załamaniu czyjejś dumy, by wejść na jego miejsce na podium i uzyskać władzę. Ja właśnie tak tłumaczę sobie tekst piosenki. Oczywiście wy możecie interpretować go inaczej. Wyżej dodaję wam oficjalny teledysk live, a tutaj tekst piosenki i jego tłumaczenie :)

Mój ulubiony cytat na dziś:
"Porzuć grę, zanim ktoś inny zdejmie Cię z podium by zhańbić Twoje imię. Zakryj twarz, nie możesz pobiec w tym wyścigu, tempo jest zbyt szybkie, nie nadążysz." - Points of Authority, Linkin Park.

Cass

środa, 29 sierpnia 2012

Lost In The Echo ♥


Dziś o godzinie 21:00 polskiego czasu, miała miejsce premiera teledysku do drugiego singla Linkin Park z płyty Living Things, Lost In The Echo. Premiera odbyła się na specjalnej stronie która została przez członków LP założona na potrzeby teledysku. Godzinę przed premierą Mike Shinoda z LP zachęcał do oglądania teledysku właśnie na tej stronie, a nie na stronach typu YouTube. Dlaczego ? Albowiem teledysk ten jest interaktywny. Aby obejrzeć go na stronie www.lostintheecho.com trzeba zalogować się na nią za pośrednictwem Facebook'a. Po zalogowaniu teledysk się ładuję i zabiera nas w podróż o przemijaniu człowieka. Najciekawsze i (jak zawsze w Linkin Park) bardzo pomysłowe jest to że aplikacja zawarta na stronie pobiera zdjęcia nasze i naszych znajomych z Facebook'a i wstawia je w zdjęcia w teledysku. Co za tym idzie ? Każdy może zobaczyć siebie obok aktorów w teledysku. Jest to świetne ponieważ Linkin Park dzięki temu pokazało że uwielbia swoich fanów i że oni też mogą być częścią ich teledysku. Naprawdę bardzo zachęcam do wejścia w stronę, zalogowania się i obejrzenia. Co prawda w teledysku nie występuje zespół tylko aktorzy, jednak Mike zapowiedział iż za kilka dni na oficjalnym kanale zespołu na You Tube pojawi się nie interaktywna wersja teledysku. Czekam na nią z zapartym tchem. Ja osobiście uwielbiam Linkin Park właśnie za pomysłowość i zagadki jakie lubią dawać fanom oraz za to że cenią fanów i naprawdę to okazują ;)

Cytat na dziś, jutro, a w zasadzie już na noc:

"Przeszedłem wiele, a mimo to moja dusza nie jest sprzedana. Zachowałem szacunek innych, to oni upadli." - Lost In The Echo, Linkin Park.

Cass

wtorek, 28 sierpnia 2012

Tatuaże :)

Tak, więc, jak już możecie się dowiedzieć z mojego opisu, uwielbiam tatuaże. Obojętnie jakie, kolorowe czy czarno-białecieniowane, kontury...wszystkie! Podoba mi się wiele wzorów, jedne bardziej, drugie mniej, jednak jak na razie na dobrą sprawę znalazłam tylko kilkaktóre chciałabym mieć w przyszłości na swojej skórze. Dwa z nich zaczerpnęłam ze skóry Chester'a Bennington'a - wokalisty Linkin Park, jednak nie dlatego, że on je ma, ale dlatego, że po prostu mi się podobają i sądzęże ich znaczenie świetnie odzwierciedla mnie, moją osobowość oraz moje gusta. Pierwsze z nich to płomienie na przedramionachPołączenie ognia i wody przedstawia osobowość łagodną i dobrą, ale zarazem ostrą i porywczą. Podoba mi się ten motywponieważ sądzęże każdy człowiek ma w sobie coś z wody i z ognia, a kiedy ma tego więcej niż inni to powstaje osobowość naprawdę ciekawa i godna uwagi.


Kolejny tatuaż zaczerpnięty nie tyle od Bennington'aktóry ma go na lewej łydce, ale od okładki pierwszego albumu Linkin Park Hybrid Theory to Hybrydowy Żołnierz. Zaprojektował go Mike Shinoda z Linkin Park. Ten motyw podoba mi się nie tylko przez to, że jestem fanką LP, ale sądzęże pokazuje on również mnie. Zespół nazywa swoją muzykę hybrydą - tj. połączeniem sześciu stylów i gustów członków zespołu, z których każdy słucha bądź słuchał czego innego. Ja uwielbiam  hybrydę i sądzęże mój gust (zwłaszcza muzyczny) sam w sobie jest hybrydą. Przykładem tego jest faktże słucham rocka, rapu, metalu, grunge, alekiedy przyjdzie co do czego to potrafię posłuchać popu, klasyki czy house. W gruncie rzeczy mogę posłuchać prawie każdego rodzaju muzyki i lubię prawie każdy jej rodzaj, bardziej lub mniej, ale lubię. Po za tym każdy z nas jest hybrydą gustów, stylówosobowości i innych. Tak przynajmniej ja uważam :) Na dole umieszczam zdjęcie tatuażu Bennington'a oraz okładkę płyty Hybrid Theory z 2000 roku.



Sama osobiście, jeśli faktycznie kiedyś zrobię sobie któreś z tych tatuaży to naniosę na nie swoje minimalne poprawki jednak, nie będą to duże zmiany :) Oprócz tych tatuaży, podobają mi się też inne Bennington'a i nie tylko jego jednak nie na tyle bym sobie je w przyszłości miała zrobić. Bardzo podoba mi się też tatuaż jaki Chester ma na plecach, ponieważ jest on połączeniem wielu tatuaży, jakie robił on sobie w ciągu kilku lat. Jednak powiem szczerzeże ja osobiście nie odważyłabym się na taki tatuaż (przedewszystkim wielkość)choć jest naprawdę świetny. Jedynena co bym się odważyła to napis Linkin Park oczywiście, jednak ja bym go zmniejszyła i zrobiła sobie w innym miejscu :) 




Cass